enpe.fotkoblog.pl

Jakieś mądre myśli, które przemknęły przez moją głowę :D

Dzisiaj też bez wiersza, chociaż wena się zbliża. Oczekujcie kolejnego zdjęcia i następnej rymowanki. Nie lubię wierszy, które się rymują, ale wiem, że takie lepiej się czyta. Mało kto toleruje wiersze współczesne ;P 

Nie wiem, czy już powoli wpadam w paranoję, może histeryzuję, albo wyolbrzymiam pewne sprawy, ale czasami wolałabym, żeby mnie nie było. Rozumiecie? Ot, takie przemyslenia, które róznie się kończą, chociaż ich przebieg jest podobny. Nigdy nie należałam do ludzi cierpliwych i może byc tak, że sama do siebie stracę tą resztkę cierpliwosci, jaka jeszcze mi została. 

Zmarzłam :< 

Popijam teraz gorącą herbatę, parząc podniebienie. Jutro może pojadę do koleżanki, miło by było ^^

Denerwuje mnie to, że niektóre osoby zrobiły by wszystko dla kogos, kto ma je gdzies. Tak, to o mnie. Tak, denerwuję samą siebie. Nie, nie jestem szczęsliwa. 

Powiem Wam (bo nie oszukujmy się, tylko Wam mogę powiedziec - nie znacie mnie), że czasami mam ochotę się zabic. Ale nie. Oczywiscie ja jestem taka honorowa, że uważam smierc za tchórzostwo. No i grzech. Wiecie, jak się wychowuje z bogobojną babcią, trudno nie przejmowac się takimi rzeczami. Dobra, nie jest źle. Wierzę w Boga, ale jestem zbyt głupia, by zrozumiec, jaki miał plan, tworząc mnie. 

No serio, ludzie... Wszyscy się ze mnie smieją, bo kujon, bo brzydula, bo przyjaźni się nie z tymi co trzeba. Awansowałam nawet na zabwakę szkoły, bo wszyscy się na mnie popychają, żeby kolega był skażony. A to wszystko przez to, że nie zaprzyjaźniłam się, bo ja wiem... z laluniami z klasy i nie straciłam dziewictwa przed trzynastym rokiem życia. Czy życie musi wyglądac tak? Jeżeli chcesz wiedziec więcej, interesujesz się czyms, jestes kujonem. Gdy nie dostajesz w paczkach ciuchów od krewnych z Ameryki, zostajesz debilką, bo przecież do szkoły trzeba przychodzic modnie ubraną, a jeżeli ty założysz czarną bandanę za czaszkami na głowę, bo akurat taką sobie kupiłas na zlocie motocyklowym, jestes outsiderką, bo bandany od miesiąca są passe. Jeżeli nie zmieniasz chłopaków co dwa miesiące, nie chodzisz na zabawy i nie obsciskujesz się ze starszymi (co najmniej o 5 lat) chłopakami na przerwach, przed szkołą, jestes zacofana i niemodna, bo przecież każdy tak robi, a ty nie. 

Nie rozumiem tego swiata i ludzi. 

Albo inaczej...

Nienawidzę tego swiata i ludzi.

O. Tak lepiej brzmi. 

Nie chcę, żeby się ze mnie smiano tylko dlatego, że zachowuję jakiekolwiek resztki moralnosci, o której inni dawo zapomnieli, albo dlatego, że ciągle mdleję i mam chorą lewą nogę. Czy jestem w jakis sposób gorsza? No błagam, zdecydowanie nie!

Przynajmniej nikogo nie udaję. Słucham rocka, gram na keyboardzie, kocham czytac, rysowac, zamiast na dyskoteki, jeżdżę z rodzicami na zloty motocyklowe, ubieram się na czarno, lubię się uczyc, piszę powiesci i wiersze, uwielbiam grac w nogę. Taka dziwna jestem? No raczej nie. 

Co z tego, że nie mam najmodniejszych ciuchów, bo za kieszonkowe wolę kupic sobie książkę, albo nowe nuty? Jakie ma znaczenie to, że chcę wiedziec więcej, bo po prostu mnie to interesuje? Przecież masa osób nie uczy się tylko na pokaz, bo im się nie chce. 

Dziwne? Niesprawiedliwe? 

Tak, swiat jest niesprawiedliwy, ludzie są niesprawiedliwi, ale sami do tego doprowadzilismy. Dlatego nie opłaca się byc innym niż reszta, odbiegac od ustalonych norm, bo od razu zostaniemy poniżeni, zwyzywani i do tego opluci, a co! 

Dlatego dla mnie, mającej swoje zdanie, nie ma sensu życ wsród ludzi, którzy poniżają mnie za to, że nie jestem taka, jak oni. Już lepiej stchórzyc.