enpe.fotkoblog.pl

Grafiki komputerowe i inne wymysły mojej pokiereszowanej wyobraźni :D

Zabierz mnie stąd.

Jak najdalej.

Gdziekolwiek.

Na zawsze.

Powiedz mi, że będzie dobrze.

Dzisiaj, jutro.

Już zawsze. 

Chodź ze mną dalej.

Zamknij drzwi.

Wyrzuc klucz.

Zawsze bądź

obok mnie.

Wmawiaj mi, że

życie jest piękne.

Nie odchodź nigdy.

Proszę, zostań.

Nawet gdy będę

na Ciebie zbyt dorosła.

Maluj moją twarz,

maluj moje serce

usmiechem.

To Twoich dłoni szukam 

w ciemnosci.

Z Tobą uczę się wiecznosci.

Po prostu bądź.

Żyj razem ze mną.

I ze mną chodź...

Skoczymy w przepasc.

Wschód słońca. Jeden z nielicznych momentów, które uwielbiam w tym marnym życiu. Jest jeszcze zachód. Te dwie chwile są dla mnie magiczne, cudowne. A wszystko dlatego, że obserwując je mam wrażenie, jakby nie były z tego swiata. Są zbyt piękne. Zbyt dobre. Są tak inne od znanego mi swiata, że aż nierealne. 

Noc i Dzień. Zawsze wyobrażałam ich sobie jako mężczyznę i kobietę. Kochanków idealnych. Takiego boskiego Tristana i Izoldę. Romeo i Julię. Oboje tak odmienni, tak niepodobni... A jednoczesnie stworzeni dla siebie. Wiecznie się mijają, nigdy nie są razem. Jedynie podczas wschodów i zachodów są bliżej niż zwykle. Tak... każdy wschód i zachód słońca jest piękny. Jest idealny.

Ręka mi się goi. Nikt się nie zorientował. Dzisiaj nie jestem w szkole, powiedziałam mamie, że mi się nie chce, a mam luźne lekcje. Pomęczę Was dzisiaj wpisami, bo nie mam nic innego do roboty... Tnę się, bo jakos... nie radzę sobie z bolem psychicznym. Łatwiej jest zamienic go na fzyczny, z którym idzie łatwiej. Jestem tchórzem, wiem. Wiem, że to głupie, że nie powinnam. Ale do mnie to nie dociera. I to wszystko przez Erella? Zlitujcie się. Nawet ja nie mogę byc aż taka głupia. Czuję, że teraz mogłabym zrobic wszystko. Dosłownie wszystko. Jestem na dnie. Nic nie ma dla mnie większego znaczenia. Sama się sobą brzydzę... 

PS: NIE KOPIOWAC! :D