Moje ostatnie wpisy

  • We śnie on śpiewał mi Przychodził w snach Ten głos co wzywa mnie I wypowiada imię me I czy ja znowu śnię? Już znalazłam Ten Upiór z opery tu jest W umyśle mym  :: Tak. Moż enie do końca w to wierzę, może nie do końca mam wystarczjaąco dużo siły, ale spr&oacut

    123 miesiące temu

  • Przyniosłam czarne róże ty tak kochasz czerń obcych źrenic ludzkich dusz pustych słów i snów  :: http://krwawy-pergamin.blogspot.com/

    123 miesiące temu

  • ,,Książę ciemności jest dżentelmenem" - Szekspir    :: ,,Kiedy umrę kochanie,
gdy się ze słońcem rozstanę i będę długim przedmiotem smutnym&nb

    123 miesiące temu

  • ,,Nie sądź, iż jakaś rzecz jest niemożliwa tylko dlatego, że wydaje ci się trudna." - Marek Aureliusz  :: Nie jest źle, naprawdę nie jest źle. Muzyka powoli wypełnia moje życie i zaczynam sobie zdawac spraw

    123 miesiące temu

  • To tkwi we mnie, zbyt głęboko, bym mogła dosięgnąć. Podaj mi dłoń, ty wiesz... Teraz, teraz, teraz się nam uda.  :: Czego się boję najbardziej? Ran. 
Nie, nie swoich - było ich zbyt wiele i zbyt wiele ich bę

    123 miesiące temu

  • Zaczekaj chwilę, bo to twojej dłoni szukam! To ty mi się śnisz, gdy noc jest zbyt ciemna, by szukać odpowiedzi. To twoje oczy widziałam na dnie duszy! Czekaj na mnie, bo...  :: Cóż, kochani, wiele się zmieniło. Tak wiele, że sama nawet nie potrafię powiedziec, co do

    123 miesiące temu


Albumy

Aby wykonać akcję musisz się zalogować.

Jeżeli nie masz jeszcze konta zarejestruj się.

Aby wykonać akcję musisz się zalogować.

Jeżeli nie masz jeszcze konta zarejestruj się.

In the white light I am calm. Yet peculiarly cold. Silent slumber and wide awake... Lord have mercy on my soul!

Album: Kraina Czarów  

 In the white light I am calm. Yet peculiarly cold. Silent slumber and wide awake... Lord have mercy on my soul!

Aparat: SAMSUNG - EXIF
Model: SAMSUNG ES30/VLUU ES30
Przysłona: f/3.5
Ogniskowa: 4.9mm
Naświetlanie: 1/267s
ISO: 80

Włącz muzykę/film

W tym albumie znajdziecie wszystko, co jest według mnie niesamowite i magiczne.

 

"Minuta dłużej

Dopóki nie zobaczymy światła dnia

Połóż się

Wiem, że już prawie tam jesteś

Krwawy pocałunek

I wizja snu

Przez ostatni z twoich dni w słońcu

 

W tym białym świetle jestem spokojny

Chociaż jest mi wyjątkowo zimno

Cichy sen

I głośne przebudzenie

Panie zlituj się nad moją duszą

 

Tak długo

Niech twój smutek odejdzie

Pokaż mi, jak to jest być żywym

Nigdy więcej zaprzeczania

Tak długo

Znajdźmy miejsce gdzie moglibyśmy się ukryć

 

Karmiłaś mnie długo

I dzięki Bogu karmiłaś mnie dobrze

Śpij mocno

Ten dzień należy do ciebie, moja droga

I ja jestem przywiązany

Jak bestia do swej zdobyczy

Jesteśmy jedyni w swoim rodzaju, ty i ja

 

Blady księżyc się snuje

Jestem rozbudzony

Panie zlituj się nad moją duszą"


Mam nadzieję. Jakie to głupie! Wybrałam sobie najgorszego sprzymierzeńca. Nadzieja nigdy mnie nie opusci, wczepi się w moją duszę i nie odejdzie nawet wtedy, gdy sama będę tego chciała. Idiotka! Ale została mi tylko ona... Może to nie ja wybrałam ją, ale ona mnie? 
Jasełka się udały - cieszę się. Ludzie mnie chwalili, sciskali, całowali i gratulowali pięknej roli. Nie wiem, czym się zachwycali, bo wcale tak specjalnie nie grałam. Siedziałam sobie, recytowałam z pamięci rolę i starałam się nie płakac.  Ale dziękuję kolegom. Jestem im tak nieopisanie wdzięczna! Ale mogę im jedynie przysiąc, że miałam ochotę odwrócic się do nich tyłem i wyskoczyc przez okno. Och, nie musicie ocierac łez wzruszenia. To przecież naturalne wsród znajomych... Ciągle jeszcze smieję się na mysl, że własnie ci koledzy nabijali się ze mnie dopóki nie zobaczyli jaki mam telefon. Wtedy nie powiedzieli już o mnie ani słowa. A nawet jeszcze za mną chodzili. Jaki ten swiat jest prosty.  Ludzie nie lubią cię za charakter, za to, co czujesz, ale za to, co masz i jak wyglądasz. Niezbyt skomplikowane. Ale wiecie co? Nie mam zamiaru wciskac się w ten szablon. Żyjcie sobie tak, jeżeli wam to odpowiada. Ja uważam, że w życiu chodzi o cos więcej niż to, co mamy. Wolę "byc" niż "miec", a jak wy uważacie... to już nie mój problem. Ja wolę zostac zapamiętana za cos, do czego doszłam sama, a nie za cos, co dały mi pieniądze i wpływy rodziców. To takie powierzchowne. No, ale trudno. Widocznie tak musi byc. Ale naprawdę szkoda mi tych, dla których najważniejsze są rzeczy materialne. Tak, szkoda mi was. Ależ proszę, smiejcie się ze mnie! Zobaczymy jednak, kto się będzie smiał ostatni, kochani koledzy.  A ja wam otworzę okna. 

 

Link do wpisu:

Komentarze

badsign
133 miesiące temu

Fajne , zapraszam do mnie ;33

badsign: Fajne , zapraszam do mnie ;33

odpowiedz

Reklama
133 miesiące temu

impossiiblee
133 miesiące temu

Fajnee ♥♥

impossiiblee: Fajnee ♥♥

odpowiedz

indestructible
133 miesiące temu

piękne.;3

indestructible: piękne.;3

odpowiedz

nevermiind
133 miesiące temu

genialne ;3

nevermiind: genialne ;3

odpowiedz

cojakcoalefajnajes
tes

133 miesiące temu

Świetne ;3

cojakcoalefajnajestes: Świetne ;3

odpowiedz

Dodaj komentarz

nick/imię:

Zaloguj się, jeśli masz już konto.
Zarejestruj się za darmo, jeśli go nie posiadasz.

treść komentarza:

Komentuj

Poleć to zdjęcie znajomym

 In the white light I am calm. Yet peculiarly cold. Silent slumber and wide awake... Lord have mercy on my soul!  ::  
"Minuta dłużej
Dopóki nie zobaczymy światła dnia
Połóż s

Podaj swój adres e-mail

Podaj adresy e-mail znajomych

Napisz wiadomość

Przepisz kod z obrazka:

 

Znajomi

Halo

W każdym razie mamy do siebie jakąś słabość, to jest ważne

Pod osłoną nocy wszystko wydaje się być inne. Ludzie patrzą na siebie w niezwykły sposób. Uczucia się wzmacniają. Serce zaczyna bić zupełnie odmiennym rytmem - rytmem miłości.

Ja

Pozostałe (59)

Ostatnie komentarze

Otrzymane|Napisane

Ostatnio odwiedzili